W meczu przeciwko Zielonym Lubosz Oborniczanom przyszło zmierzyć się nie tylko z piłkarzami gospodarzy, ale również z najgorszą w IV lidze murawą. Rozgrywanie kombinacyjnych akcji graniczyło na takim boisku z cudem, więc większość gry to wybijanie po przejęciu piłki pod bramkę przeciwnika. Z takim stylem gry w pierwszej połowie lepiej radzili sobie piłkarze Zielonych. Oborniczanom trudno było przystosować się do warunków gry i tym samym kibice nie obejrzeli zbyt wielu sytuacji podbramkowych.
Gospodarze nastawili się na grę z kontry i w pierwszej połowie jeden z nielicznych wypadów pod bramkę Wosickiego skończył się zdobyciem bramki. W 31′ lewą stroną boiska do wybitej piłki wystartował napastnik Zielonych, minął interweniującego Michałowskiego, potem wygrał pojedynek z bramkarzem Sparty i zrobiło się 1:0.
Druga połowa to praktycznie cały czas oblężenie bramki Zielonych przez Spartę. Oborniczanie starali się zdobyć wyrównującą bramkę lecz przy broniącym się na własnej połowie całym zespołem przeciwniku było to zadanie niezwykle trudne. Liczne rzuty rożne nie przynosiły efektu, a strzały z dystansu Cyranka pewnie bronił bramkarz z Lubosza. Gdy w 80′ meczu z boiska musiał zejść Michałowski po drugiej żółtej kartce i Sparta musiała grać w 10, wydawało się że nic już nie odmieni losów spotkania.
Nic bardziej mylnego. Sparta zaryzykowała, zagrała na trzech obrońców i nadal zamykała gospodarzy na ich własnej połowie. Zbliżał się koniec meczu i wtedy Sołowiej w 88′ wywalczył rzut wolny ok. 20 metrów przed bramką Zielonych. Do piłki podszedł Bukowski, uderzył sprytnie obok muru w słupek bramki. Do odbitej piłki dopadł Kosmowski, uderzył instynktownie futbolówkę lewą nogą. Piłkę lecącą w drugi słupek przeciął głową Maciejewski i zdobył upragnioną wyrównującą bramkę. W doliczonym czasie gry jeszcze Sołowiej otrzymał podanie na 14 metr przed bramką , ale było ono trochę za mocne i obornicki napastnik tylko musnął końcem buta piłkę, którą pewnie chwycił bramkarz gospodarzy.
Mecz zakończył się więc remisem 1:1, a Obornicznie szykują się już do kolejnego meczu. W najbliższą sobotę przeciwnikiem Sparty będzie bardzo wymagający przeciwnik Iskra Szydłowo.
Bramka:
– Maciejewski 89′
Skład:
Wosicki – Maciejewski, Kosmowski, Jankowski, Michałowski – Turostowski(65′ Krygier), Cyranek, Nowak(55′ Trębacz), Barabasz(60′ Sołowiej) – Kaźmierczak(70′ Bukowski), Panowicz