Pechowo zakończył się dla zespołu Sparty mecz przeciwko drużynie Kotwicy Kórnik. Nie dość, że od początku meczu z powodu kontuzji zagrać nie mógł bramkarz Jacek Wosicki, to jeszcze w 25′ Oborniczanie stracili swojego środkowego obrońcę Łukasza Maciejewskiego, który po zderzeniu z przeciwnikiem, jak się później okazało, doznał złamania dwóch żeber i pęknięcia jednego.
Do tej feralnej sytuacji Sparta prezentowała się przyzwoicie i kreowała groźniejsze sytuacje pod bramką Kórniczan i mogła nawet objąć prowadzenie w 18′, kiedy to dwukrotnie na bramkę gospodarzy uderzał Panowicz, jednak bramkarz w obu sytuacjach kapitalnie obronił strzały obornickiego napastnika. Wystarczył moment dekoncentracji i po stracie piłki przez Schoena, piłkę otrzymał napastnik Kotwicy, ograł bardzo łatwo Michałowskiego i uderzył na bramkę. Piłkę po rykoszecie dobił praktycznie z linii bramkowej drugi z zawodników gospodarzy i zrobiło się 1:0. Po przerwie Spartanie próbowali odrobić straty lecz w tym dniu niewiele im wychodziło. Na dodatek w 60′ nastąpiła strata drugiej bramki. Z rzutu wolnego przy narożniku pola karnego uderzał zawodnik Kotwicy, wykorzystał źle ustawiony mur i uderzył w krótki róg nie dając szans Wojciechowskiemu.
Chwilę po straconym golu Panowicz nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem po dobrym zagraniu Drozdowskiego. W 73′ Oborniczanie zdobyli jednak bramkę kontaktową. W polu karnym faulowany był Kaźmierczak, a podyktowany rzut karny na bramkę zamienił Panowicz. Sparta chciała pójść za ciosem, ale ponownie dostała zimny prysznic. 5′ po golu zupełnie niepotrzebnie faulował w narożniku pola karnego Jankowski i sędzia podyktował rzut karny , tym razem dla Kórniczan. Gospodarze nie zmarnowali szansy i po precyzyjnym strzale podwyższyli wynik na 3:1.
Sparta do końca próbowała zmniejszyć rozmiary porażki i w 88′ przeprowadziła dobrą akcję po której sam przed bramkarzem znalazł się Piątek. Niestety strzał obornickiego pomocnika okazał się niecelny. Do końca spotkania nic się już nie zmieniło i tym samym po indywidualnych błędach drużyna musiała pogodzić się z porażką i wydaje się, że straciła także do końca rundy Łukasza Maciejewskiego, któremu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Skład: Wojciechowski – Schoen, Kosmowski, Maciejewski(25′ Jankowski), Michałowski – Barabasz(46′ Drozdowski), Piątek, Trębacz(70′ Kołakowski), Zenger – Bukowski(60′ Kaźmierczak), Panowicz