Po dobrym spotkaniu przed tygodniem w Międzychodzie zawodnicy zapowiedzieli, że i tym razem powalczą o jak najlepszy rezultat i słowa dotrzymali. Mimo iż Oborniczanie ponownie musieli wystąpić w eksperymentalnym ustawieniu, zagrali bardzo agresywnie nie pozwalając przeciwnikom na rozwinięcie skrzydeł.
Mocne tempo gry trzymane przez całe spotkanie zaowocowało licznymi akcjami. Sparta pierwszego gola zdobyła w 42′, wtedy to Filip Trębacz otrzymał dobre podanie z głębi pola, pomknął prawą stroną boiska i silnym strzałem pod poprzeczkę z dosyć ostrego kąta pokonał bramkarza Huraganu. Minutę później Mikołaj Panowicz mógł wpisać się także na listę strzelców. Bramkarz gospodarzy tak niefortunnie wybijał piłkę z tzw. “piątki”, że ta trafiła wprost pod nogi Panowicza, który wystartował od razu w kierunku bramki, lecz niestety jego strzał w sytuacji sam na sam minął prawy słupek bramki Huraganu.
Druga połowa to typowa walka o każdą piłkę w środkowej strefie boiska. Oborniczanie próbowali konstruować szybkie akcje lecz zawodziła dokładność na śliskiej murawie. Najlepszą sytuację Sparta wypracowała sobie w 65′. Panowicz oddał strzał z 16 metra, ale piłkę końcami palców wybił bramkarz z Pobiedzisk.
W 87′ gry jedna z nielicznych akcji gospodarzy w okolicach pola karnego zakończyła się podyktowaniem dla nich rzutu karnego. Na prawym skrzydle wbiegającego pomocnika gospodarzy niepotrzebnie sfaulował Król i sędzia bez wahania wskazał na “wapno”. 11-tkę pewnie wykonał zawodnik Huraganu i wyrównał stan spotkania.
Gdy wszyscy na stadionie pogodzili się już z wynikiem remisowym, Sparta w ostatniej akcji meczu zdobyła zwycięską bramkę. Z rzutu rożnego dośrodkował Trębacz, a piłkę głową do bramki skierował Drozdowski. Po tej bramce sędzia zakończył mecz i zwycięstwo Sparty stało się faktem.
Skład: Wojciechowski – Schoen, Jankowski, Piątek, Drozdowski – Król, Kosmowski, Trębacz, Bukowski Jakub(75′ Maćkowiak) – Kaźmierczak, Panowicz